Łódzki Klub Winiarzy
http://klubwiniarzy.pl/forum/

Cydr jabłkowy
http://klubwiniarzy.pl/forum/viewtopic.php?f=10&t=182
Strona 2 z 3

Autor:  Krzysztof [ 28 lip 2011, o 11:11 ]
Tytuł:  Re: Cydr jabłkowy

1) Jabłka dzikie wnoszą dużo dobrego do wina jabłkowego i cydru. Możesz mieszać z jabłkami szlachetnymi tzw. winnymi. Jabłka winne to dość cierpkie i kwaśnawe jabłka ale nie zawsze. Generalnie unikamy jabłek deserowych (np. kosztele).
2)Z jabłek handlowych wydajność jest przecietnie 4 - 5 litrów z 10 kg jabłek, Z jabłek dzikich jest mniejsza.
3)Taka ilość pirosiarczyny powinna wystarczyć. Trzeba dbać aby sok nie ciemniał (tzn. utleniał się). Ja szacuję ilość soku i już do pierwszej porcji dodaję cały wymagany pirosiarczyn. W ten sposób sok nie ciemnieje czekając aż przerób jabłek skończy się.
4)Zazwyczaj jeden szczep dominuje nastaw. Proponuję uzyć drożdże Tokay z Biowiny (klasyczne drożdże do przygotowania MD). Te drożdże dają przyjemne posmaki miodowe.
5)Lepsza jest niska temperatura czyli około 18 st. C. Czas dość krótki. Szacuję na 3 do 5 dni.

Możesz dodać trochę cukru tak aby moc cydru wyszła około 8% do 9%. Ja wolę taka moc cydru niż 5% do 6%. Najlepiej zastosować mieszankę jabłek jesiennych. Dają najlepsze wina/cydry. Z letnich jabłek raczej nie rób.

Autor:  Merv [ 29 lip 2011, o 14:30 ]
Tytuł:  Re: Cydr jabłkowy

Dziękuję. W takim razie wstrzymam się jeszcze trochę, i dopiero jesienią nastawię cydr. Może przy okazji poczynię jeszcze jakieś piwo jabłkowe - 20kg Pale Ale domaga się wykorzystania.

Powiedzcie mi jeszcze, jak wygląda sprawa trwałości cydru? Ile czasu po butelkowaniu może leżeć, nie tracąc na smaku?

Autor:  Krzysztof [ 29 lip 2011, o 17:26 ]
Tytuł:  Re: Cydr jabłkowy

Zabutelkowany i trzymany w chłodnej piwnicy, na pewno będzie cię cieszyć w sezonie 2012.

Autor:  kolman [ 11 lis 2011, o 19:00 ]
Tytuł:  Cydr jabłkowy 2011

Zachęcony zeszłoroczną próbką cydru, w tym roku nastawiłem słuszniejszą ilość. W tamtym roku walczyłem domową sokowirówką i w 2-3 godziny z 13kg jabłek otrzymałem 5l soku (mycie, wykrawanie gniazd, przepuszczanie przez sokowirówkę, czyszczenie co i rusz zatkanej maszyny itd.). W roku bieżącym na przerób 70kg jabłek i uzyskanie 50l czystego, pozbawionego osadu soku czekałem jakieś pół godzinki.

Skorzystałem z usług firmy Dar Ogrodu, do czego gorąco, po wypróbowaniu na sobie, zachęcam.

Dlaczego?
+ bo jest tanio. Mój sok, a podkreślę, że to sok 100%, bez wody ani innych dodatków, kosztował mnie niecałe 2zł za litr.
+ bo jest szybko.
+ bo jest ekologicznie i nie jest to pusty frazes. Pozwala na to przechowywanie typu bag-in-box (opisane na ww. stronie).
+ bo można dogadać się z tłocznią i poprosić o sok niepasteryzowany (domyślnie jest pasteryzowany).
+ bo tłoczyć można zarówno owoce jak i warzywa.

Tym sposobem nastawienie cydru zajęło tyle, co otworzenie dwóch 10-litrowych worków, wlanie do fermentatora, zmierzenie cukru i zadanie drożdżami.

Poniżej kilka impresji z dzisiejszego cydrowego przedpołudnia;)
Załącznik:
1.jpg

Załącznik:
2.jpg

Załącznik:
3.jpg

Załącznik:
4.jpg

Załącznik:
5.jpg

Załącznik:
6.jpg

Autor:  Piotrek [ 13 lis 2011, o 22:57 ]
Tytuł:  Re: Cydr jabłkowy

Witam wszystkich. Powiem szczerze, że po zeszłorocznych walkach z wyciskaniem soku (sokowirówka i problemy, które już wcześniej zostały opisane) z "pewną niechęcią" zacząłem podchodzić do robienia napojów z użyciem jabłek. Jednak możliwość skorzystania z usług firmy wyciskającej sok (i to z taką wydajnością) na nowo mnie zachęciła :D - trzeba temat przemyśleć. Szkoda że dopiero od 50kg, bo to trochę dużo.
Jeszcze jedno pytanie (do kolman-a): Jakie jabłka były użyte (bo nie mam dostępu do dzikich czy ozdobnych), a te wyglądają "normalnie" tzn. widziałem podobne na rynku

Autor:  kolman [ 13 lis 2011, o 23:46 ]
Tytuł:  Re: Cydr jabłkowy

Witaj Piotrku. O 50kg mówi strona. W rzeczywistości można mniej, zależy jak się dogadasz z tłocznią. Choć wg mnie lepiej wziąć większą ilość, żeby opłacalna stała się jazda w te strony. Co do jabłek to są to jonatany - stara odmiana. Raczej konsumpcyjna, nie przerobowa, ale zebrałem je za darmo, a że darowanemu koniowi... to zrobiłem z nich cydr. Rozejrzyj się po targach czy są jeszcze jakieś przerobowe odmiany do kupienia.

Autor:  Piotrek [ 14 lis 2011, o 12:15 ]
Tytuł:  Re: Cydr jabłkowy

No dzięki, pochodzę i poszukam. Zobaczymy, może coś znajdę

Autor:  Piotrek [ 1 gru 2011, o 00:29 ]
Tytuł:  Re: Cydr jabłkowy

Tak w kwestii soczku. W poprzednią sobotę na rynku Bałuckim widziałem w sprzedaży te woreczki. W ofercie mieli sok jabłkowy (13zł za 3l) i sok buraczany lecz nie pamiętam ceny. Nie był to przedstawiciel tej firmy, tylko rolnik/ogrodnik który przyjechał z gotowym produktem. (przynajmniej tak wynikało to z rozmowy). Sok był z różnych odmian tzw. mix
Przyznam się że poszedłem na łatwiznę i swój pierwszy w życiu cydr wstawiłem z soku zakupionego w pobliskiej Biedronce (głównie ze względu na koszty). :P
Jeśli trunek wyjdzie fajny i mi zasmakuje (nigdy nie piłem cydru) będę próbował z konkretnymi odmianami jabłek i w zależności od ilości albo sokowirówka, albo profesjonalne tłoczenie. Pożyjemy, zobaczymy, ale uważam że warto spróbować

Autor:  kolman [ 16 maja 2012, o 18:06 ]
Tytuł:  Re: Cydr jabłkowy

Cydr '11 trafił niedawno do butelek na refermentację. Zrezygnowałem jednak ze słodzika więc będzie extra dry;) Sądzę, że na następnym zlocie będzie można go poddać pod szerszą ocenę.

Autor:  kolman [ 4 sie 2012, o 22:59 ]
Tytuł:  Re: Cydr jabłkowy

Nastawiłem dziś cydr, z tak nielubianych i gardzonych papierówek;) Miałem ich mnóstwo, w większości spady więc trzeba było szybko coś z nimi zrobić. Poza tym nie mam po co czekać na jesienne jabłka - nie będzie mnie w kraju kiedy dojrzeją.

Skorzystałem ponownie z tłoczni soków Dar Ogrodu w Brudzewie k. Błaszek. Tym razem już osobiście nadzorowałem cały proces;) Zdziwiła mnie wydajność papierówek, nie ważyłem jabłek ale szacuję, że wydajność wyniosła ponad 80%!

Poprzedni cydr, który chyba smakował większości na zlocie, był z jesiennych jabłek konsumpcyjnych i z pasteryzowanego soku. Teraz są to papierówki ale sok niepasteryzowany, jednak spodziewam się uzyskać podobny rezultat, czyli niezły, lekki i orzeźwiający cydr. Dla wzbogacenia aromatu dodałem suszony kwiat cz.b.

Mam nadzieję, że niebawem, po tych cydrowych "przymiarkach", uda się nastawić coś z odpowiednich odmian (i sprawdzić, który czynnik ma jednak większe znaczenie: surowiec czy metoda). Z pewnością jednak zostanę przy tłoczeniu soku w tłoczni, ceniąc sobie czas i porządek:)

Strona 2 z 3 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/