Łódzki Klub Winiarzy
http://klubwiniarzy.pl/forum/

Bimber ze zboża
http://klubwiniarzy.pl/forum/viewtopic.php?f=43&t=61
Strona 1 z 2

Autor:  Morfii [ 18 lis 2009, o 23:19 ]
Tytuł:  Bimber ze zboża

Interesuje mnie przygotowanie winka na bimber... ze zboża... jeszcze nie wiem czy będzie to mieszanka czy konkretnie jakieś jedno zboże ale wiem że mam na to beczkę 30L :D :D
Macie może jakieś fajne ciekawe przepisy.. które warto sprawdzić :?: :?: dodam że mam 2 beczki 30 L więc mogą być 2 różna przepisy :D :D

Autor:  Marek [ 19 lis 2009, o 00:53 ]
Tytuł:  Re: Bimber ze zboża

Musisz sprecyzować, czy robisz wino zbożowe, czy też zacier zbożowy bo to robi wielką różnicę. W tym drugim przypadku musisz scukrzyć skrobię bo tylko cukry dają się fermentować. Dużo informacji znajdziesz w necie.

Autor:  Damian [ 19 lis 2009, o 08:59 ]
Tytuł:  Re: Bimber ze zboża

Ja dodam, że destylaty z win owocowych są zazwyczaj szlachetniejsze niż zbożowe, a przecież chodzi nam o doskonałość wyrobów, a nie jedynie o uboczne efekty spożywania. :?

Autor:  Morfii [ 19 lis 2009, o 13:28 ]
Tytuł:  Re: Bimber ze zboża

Trzeba wszystkiego spróbować... a do nalewek będzie w sam raz :D
Marek, co lepsze zacier czy wino zbożowe ???

PS.
Wiem że w necie są informacje... ale skoro jest to nowe forum to każdy ciekawy post się przyda by przyciągnąć większe grono :)

Autor:  Galadhen [ 19 lis 2009, o 17:19 ]
Tytuł:  Re: Bimber ze zboża

To zależy jaki masz sprzęt, bo jeżeli nie dysponujesz dobrą kolumną refrakcyjną to i do nalewek nie dodasz. Poza tym trzeba rozgraniczyć dwie rzeczy, a mianowicie sposób fermentacji o czym pisał Marek. Do scukrzania skrobi musiałbyś użyć odpowiednich enzymów.

Autor:  Morfii [ 19 lis 2009, o 18:57 ]
Tytuł:  Re: Bimber ze zboża

No piszcie co i jak... po kolei, o co chodzi z tym scukrzaniem skrobi...
jakieś przepisy ;)

Chyba że wam się nie chce pisać to poszukam spokojnie gdzieś indziej :idea:

Autor:  Krzysztof [ 19 lis 2009, o 19:18 ]
Tytuł:  Re: Bimber ze zboża

Morfii,
drożdże nie potrafią przerabiać skrobi. Trzeba skrobię wpierw rozłożyć na cukry proste tak aby drożdże mogły się wziąć za przerabianie tych cukrów na alkohol.
Potrafią to robić określone enzymy. Robi się to w procesie np. słodowania. W domowej praktyce nie warto przerabiać zboża/ziemniaków na alkohol. Produkcja jest skomplikowana, a wynikowy alkohol strasznie śmierdzący bo zawiera dużo fuzli i jeszcze sporą dawkę metanolu.
W domu najlepiej uzyskać alkohol z cukru. Odfermentowanie cukru daje dość czysty alkohol w porównaniu z alkoholem ze zboża czy ziemniaków.
Wniosek: nastaw tzw. "cukrówkę" na drożdżach gorzelniczych np. Kobra. Kobra sprzedawana jest z kompletem pożywek. Fermentuje cukrówki bezproblemowo. Zajrzyj na www.eurowin.pl Tam je znajdziesz i opinie użytkowników tej Kobry.

Autor:  Morfii [ 20 lis 2009, o 01:09 ]
Tytuł:  Re: Bimber ze zboża

powiem tak.. czemu zainteresowałem się tym tematem... po pierwsze zborze za free... po drugie znajomy robił i wyszło niezłe (nie samo... mieszankę - zboża i rodzynek itp)... bynajmniej bimber był OK :D :D czym dłużej stało tym lepsze :shock:
Dla tego chciałbym spróbować coś nastawić... myślałem o ryżu ale za długo czekać i brak stałej temp.

Autor:  pluton [ 6 lut 2010, o 13:15 ]
Tytuł:  Re: Bimber ze zboża

Krzysztof napisał(a):
W domowej praktyce nie warto przerabiać zboża/ziemniaków na alkohol. Produkcja jest skomplikowana, a wynikowy alkohol strasznie śmierdzący bo zawiera dużo fuzli i jeszcze sporą dawkę metanolu.


Co do ziemniakow, to sie zgodze, ze nie warto (wydajnosc). Natomiast co do zboza, to:

1) Sa ludzie, ktorzy twierdza, ze jest domowa zytniowka, potem dlugo, dlugo nic, potem dlugo dlugo nic, potem destylaty owocowe, potem dlugo nic, a na koncu cukrowka. Ale ja sie z tymi ludzmi tez nie do konca zgadzam, Chociaz jakby robic starke, to bez surowki zytniej ani rusz.
2) Sa ludzie, ktorzy twierdza, ze koszt maki zytniej plus enzymy jest nizszy od kosztow cukru
(w odniesieniu do koncowej wydajnosci). To tez troche dyskusyjna teza, ale zasadniczo zytniowka nie jest duzo drozsza od cukrowki.
3) Zawartosc metanolu i innych fuzli jest chyba w zasadniczej czesci spowodowana sposobem prowadzenia fermentacji (rodzaj drozdzy, temperatura...). Nie wiem, czy inne dodatki, obecne w zacierze zytnim a nieobecne w cukrowce moga sie przyczyniac do zwiekszonej produkcji metanolu. Ale jezeli tak, to na pewno w stosunku do tego, co powoduje rodzaj drozdzy i temperatura fermentacji sa to ulamkowe wklady.
4) Zacier zbozowy istotnie trudniej sie destyluje: bez plaszcza wodnego czy olejowego przypalenie jest pewne. Jednak wszystkie te niedogodnosci to pikus zdaniem wielbicieli zytniowki.
5) Co do zwiekszonej ilosci metanolu to tu bym sie wogole nie przejmowal: metanol bardzo latwo oddzielic wylewajac odpowiednio duzo przedgonow.
To samo z pogonami - odpowiednio wczesne odciecie zagwarantuje dobry trunek.

Tylko ze te cale zabawy oplacaja sie od 30 litrow zacieru w gore.

Ja bym cala destylacje zytniowki przeprowadzil tak:
a) jakis strip-run, zeby tylko pozbyc sie gestego (nie pytajcie jak, ja do tego wykombinowalem kosmiczna aparature :)
b) na krotkiej kolumnie (5 polek) odebrac pierwsze 50 - 100 ml na rozpalke do grilla , nastepnie pol litra z przeznaczeniem do recyclingu, nastepnie odebrac wszystko czyste, nastepnie odebrac sporo pogonow, niechby smierdzacych, do recyclingu
c) pierwsze pol litra i ostatnie pogony dodac do jakiejs kolejnej destylacji na wysokiej kolumnie
z dwudziestoma polkami, zeby wydobyc czysty spiturus,

Podsumowujac: zabawy w zacier zytki sa dobre dla pasjonatow zytniowki i dla tych, ktorzy robia starke. No i maja bardzo profi aparatue. Dla nalewkarzy pozostaja niezwodne, tanie i szybkie destylaty owocowe i cukrowka. Tu tez profi aparatura nie zaszkodzi.

pozdrawiam
pluton

Autor:  mercedes i Filipek [ 29 cze 2010, o 17:04 ]
Tytuł:  Re: Bimber ze zboża

co to znaczy krótka kolumna? chodzi o długośc destylatora? jak liczyć te półki?!?

Strona 1 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/