Babka drożdżowa puchowa
Przepis zaczerpnąłem z,,Kuchni Polskiej” Marzeny Wasilewskiej. Dokonałem małych modyfikacji przepisu. Ilość ciasta dostosowałem do formy babkowej wysokiej o średnicy 22 cm.
1. 300 g mąki (używałem tortowej)
2. 150 ml śmietany słodkiej 30% (np. Zarębskiego) ale może być mleko.
3. 30 g. drożdży piekarskich
4. szczypta soli
5. 6 żółtek
6. 120 g cukru pudru
7. łyżeczka cukru kryształ
8. 200 g masła (może być margaryna Kasia)
9. 100 g rodzynek
10. 50 g. smażonej skórki pomarańczowej (można kupić)
11. cukier waniliowy (np. Oetkera)
12. 1 całe jajko
13. można dodać skórkę z połowy sparzonej cytryny ,parę kropli lubianego aromatu ,bądź inne przyprawy np. imbir
1 łyżka masła do posmarowania formy i tarta bułka lub mąka do oprószenia formy.
Dobrze jest jak wszystkie składniki mają jednakową lub b. zbliżoną temp.
No to teraz do dzieła :
Rodzynki zalać wrzątkiem , wypłukać, potem można zalać amaretto , rumem, ale bez tych cudów też jest ok.
Na początku dobrze jest przygotować formę smarując ją masłem i oprószając bułką k. ja stosuję.
W misce co najmniej 2 l. ( fajne jest wiaderko 3 l. a jeszcze lepsza miska miksera w k. ciasto rosło i będzie wyrabiane.
Podgrzewamy śmietanę do 35 st. Wsypujemy łyżeczkę cukru kryształ, szczyptę soli oraz 80 g. mąki przesianej przez sitko.
Miksujemy używając ,,cienkich drutów) jak przy ubijaniu piany z białek. Rozczyn wspaniale nam się napowietrzy, a to drożdże lubią.
Przykrytą ściereczką miskę umieszczamy w ciepłym miejscu. Ja to robię wstawiając miskę do naczynia z wodą o temp. ok. 45 st. a to wszystko w pomieszczeniu o temp ok. 25 st.
Objętość zwiększa się 3-4 razy. Trwa to u mnie ok. 20 min.
W międzyczasie do plastykowego wysokiego naczynia wbijam żółtka ,miksuję drutami ,wsypuję cukier waniliowy oraz cukier puder cały czas miksując aż do białości
Kiedy rozczyn zwiększył 3-4 razy objętość, dodać żółtka ubite z cukrem i miksować drutami.
Stopniowo dodajemy mąkę , w pewnym momencie trzeba zastosować do wyrabiania tężejącego ciasta haki. Jak widać że jest ciężko, wlewamy letnie rozpuszczone masło.
Pod koniec dodajemy obsypane mąką rodzynki (żeby nie pospadały na dno
) i pozostałe bakalie (aby równomiernie się rozłożyły ),esencję zapachową lub dwie łyżki np. rumuWiadomo, można wyrabiać ciasto ręcznie ,ale to droga przez mękę. Jest taki fajny mikser, w którym napęd można umocować, a misa z ciastem się obraca. Po raz pierwszy miałem dobrze wyrobione ciasto.
Ciasto wkładamy do oprószonej bułką formy –powinno nam zająć ok. 1/3 do max 1/2 objętości.
Formę tak jak rozczyn – w ciepłe miejsce + kąpiel wodna i ściereczką
)Wyrasta ok. 2- 3 godz. Jak podchodzi pod brzeg formy to smarujemy wierzch babki rozbełtanym jajkiem i wstawiamy do nagrzanego ok. 170 st. piekarnika .Ja powyżej dna piekarnika wstawiam pełną blachę ,ponad nią kratkę i na tej kratce kładę formę z ciastem. Tuż przed włożeniem do piekarnika formy wyłączam górną grzałkę k. już właściwie nie używam. Zapomnieć też trzeba o termoobiegu. Temperatura spadnie i ustawiam ją na 150 st. Piecze się ok. 40-50 min. Jak góra zaczyna się przypiekać , nakrywam folią al.
Jak góra po 40 min się przypiekła należy przypuszczać że wszystko jest ok. ale dla pewności można dźgnąć babkę patyczkiem do szaszłyków, jak jest suchy to babkę wyciągamy z piekarnika coby nam nie wyschła i przykrywamy ściereczką .
Jak jest letnia wyciągamy ją z formy i możemy nasączyć ponczem ,polukrować i zjeść
Trochę przynudziłem
Pozdrawiam
D.
