Jesteś bardzo mile widziany z osobą towarzyszącą. Oczywiście do lokalu można wnieść własny alkohol (nasze spotkania zawsze obfitują w domowe trunki). Z formalnej strony to trzeba zapłacić za bilet wstępu do lokalu (5 zł) jest to wynik koncertu odbywającego się tego dnia.
Większość uczestników zamawia jedzenie (większość przychodzi po pracy) i wszyscy radzi biesiadujemy przez kilka godzin (dopóki nie ujrzymy den).
Oczywiście nalewki bardzo mile widziane.
Pozdrawiam i zaparaszam jeszcze raz w imieniu kolegów.


EDIT: Czy w lokalu są kieliszki do nalewek? Jakby co to mam trochę i mogę dostarczyć:)

Eh..... lepiej liczyć na własne szkło.
No i Generał ma rację - nadeszła jesień- to może konkurs na ,,jesienną dziewczynę "
http://strony.aster.pl/mira1/piosenki-j ... wczyna.htm
pozdrawiam

No ja raczej nie będę robił konkurencji występującym artystom, choć ze śpiewu miałem zawsze same piątki

Proponuję konkurs miodów. Dawno już nie robiliśmy takiego konkursu (tak przynajmniej mi się wydaje).


Potrzeba tez wybrać na spotkanie podczaszego aby nie było takiego chaosu w serwowanua trunków jak na spotkaniu u Generała. Nie, żebym się czepiał, ale popijanie miodu pod karkówkę nie było dobrym podejściem.

A więc kto zgłasza się do zaszczytnej roli podczaszego?

Wezmę laptopa z programem do obsługi konkursu (arkusz do wyboru najlepszego trunku). Marek przygotuje arkusze sędziowskie.

A wczuj się w skórę 16-towiecznego możnowładcy... myślisz, że czym popijali karkówkę? Piwo było dla bogatszej biedoty. Herbaty nie znali... Fakt, że karkówka była pieczona na ognisku, nie na grillu, ale co tam...

Podczaszy to potrzebna funkcja, ja zgłaszam akces, no chyba że ktoś z młodszych koniecznie pragnie mnie wyręczyć , to nie będę oponował.

Co do miodu do pieczeni w wiekach średnich to chyba tak było, ale oni żyli wtedy bardzo krótko....

No chyba, że karkówka byłaby w miodowej glazurze...

To ja mam prezent niespodziankę dla podczaszego, bo to funkcja zaszczytna,ale wymagająca poświęcenia i predyspozycji

A co do konkursu miodów to rozumiem że miody w brązowych, pękatych właściwych dla miodów butelkach?
pozdrawiam

Mam nadzieję, że w innych zastępczych też można bo chwilowo nie mam takowych, a miodek nie jest zabutelkowany... Nie mniej jednak poszukam jakiejś brązowej bo w innym kształcie powinna gdzieś byc...

Łukasz,
butelki wystawione do konkursu, powinny być jednakowe. W kształcie i w kolorze. Biowin ma butelki miodowe na stanie, więc nie ma problemu.

Chodzi przecież o to żeby sędziowie nie znali właściciela butelki podczas konkursu tylko dlatego że jest inna.

Uwaga do wszystkich kolegów. Prośba aby butelki przynoszone na zlot zawierały opis trunku: kto zrobił, z czego jest itp. Nie dotyczy to oczywiści butelek wystawianych na konkursy bo one są z tego rygoru wyłączone.