Dla mnie propozycja Marka wydaje się chyba najlepsza.Ciekaw jestem jak sprawa wygląda z menu (ilość oraz cena naturalnie )
Adam

Ja dziś rozmawiałem telefonicznie z szefową Restauracji Małgosia, na ul. Tatrzańskiej 110a, wyraziła wstępną zgodę na naszą imprezę, a nawet powiedziała, że jak będzie 20 osób to zamknie lokal, jutro mogę tam pojechać i dogadać szczegóły jeśli się zdecydujemy na jakiś wybór.
Niestety wiem tylko, że serwują kuchnię polską i jest tam nie za drogo, to nowy lokal.

Co o tym sądzicie?

Marku jak Ciągoty i Tęsknoty?

Mimo, że mnie nie będzie, to jestem za gdyż nowy lokal, nie drogie ceny oraz entuzjastyczne przyjęcie gości mogą zwiastować ciekawą miejscówkę na dłużej...

Nie wypowiadam się, bom adaptowalny.

Mnie się bardzo podoba zabawa Krzyśka.
W końcu co roku rok przybywa każdemu i powinniśmy być coraz lepsi w tym co robimy. Każdy ma jakieś swoje sposoby, ale czemu się nimi nie wymieniać? Każdy ma też inny smak i pomijając upodobania do win wytrawnych, półsłodkik i słodkich, to uwagi w stylu za kwaśne, zbyt dużo garbników i propozycje naprawienia takiego wina, byłyby super. Czasem ktoś zrobi ekstra wino i ktoś je skopiuje i wyjdzie fajne. Ale czasem nie wyjdzie i człowiek się zniechęci, a szkoda...
Propozycja lokalu jest nam obojętna. Oczywiście fajnie byłoby w śródmieściu, bo każdy z nas ma "blisko".
Propozycje innych zabaw i konkursów jak najbardziej, ale żby było co oceniać, bo cztery miody w tym trzy Damiana, to korupcja

Nie mam nic przeciwko
Może jeszcze chwilę poczekać na wynik rozmowy Marka w ,,Ciągotach tęsknotach"?
]pozdrawiam
Darek

Jako że jestem nowy to mi głupio coś proponować... ale raz na jakiś czas można by spróbować wybrać się na Czarny Staw... kawałek za Aleksandrowem Łódzkim... w stronę Poddębic...
Miejsce świetne... żarcie zajebis.... ino kwestia dogadania z właścicielem co do reszty...
Wiem że kawałek dla łodzian... ale wydaje mi się że warto dojazd busem z Bazarowej...
Może kiedyś pomysł się uda... jak będę tam to spróbuję podpytać... ale nie wcześniej jak po wypłacie

PS.
...nocleg tam też można sobie wykupić... więc jak by tak przyjąć imprezę 2 dniową INTEGRACYJNĄ mogło by być naprawdę fajnie

Czekam na informacje od Marka, jeśli dogada Ciągoty i Tęsknoty to dobrze jeśli nie to atakuję Restaurację Małgosia.

@morfi, tak odległe miejsce jest mało prawdopodobne na Zlot, choć niewątpliwie to ciekawe miejsce, a co do noclegu i Zlotu 2 dniowego to miały już takie miejsce np U Tony Halika na działce, świetny Zlot, wspaniała pogoda, namioty, ognisko itp itd, był też Zlot u Marcina również wspaniały, z namiotem (moim) niestety pogoda zrobiła psikusa i padał deszcz . Takie Zloty są wspaniałe i pozostają na długo w pamięci: namiot, ognisko i przyjaciele.

Racja... namiot, ognisko i znajomi to podstawa!
Rzuciłem propozycję... może kiedyś się przyda

o.k.
pozdrawiam
Darek