Mnie 22 czerwca pasuje znakomicie. Dostosuję się takze do lokalizacji, jednak wolałbym coś w centrum. FS już nam się przez ostatnie dwa razy lekko opatrzyła, więc moze znajdziemy coś innego.

Masz Łukasz jakąś fajną knajpę na 29 czerwca?

pozddrawiam
D.G.

To tak jak i ja.

Szukajcie lokalu,
FS to dobra miejscówka ale już nieco nużąca, szukajcie czegoś nowego.

Winiareczka Mercedes reaguje na wezwanie duuuuuże prawdopodobieństwo, że się stawimy , bardziej 22.06 pasuje, miejsce jest na obojętne, ważniejsze towarzystwo. Jak zwykle my sie dostosujemy i grymasić nie bedziemy

Nieśmiało zaproponuję http://www.keja.ekk.pl/ . Pomieszczenia bardzo klimatyczne i jak w sam raz dla nas. Może nie dorównują piwnicą generalskim (nie wiem, nie widziałem), ale surowa cegła i półmrok, rozświetlany świecami, powinien przypaść do gustu braci winiarskiej. Do tego właściciel bardzo sympatyczny (zobacz) i otwarty na takie zapotrzebowanie. Nr tel do niego dostępny na stronie głównej Keja.
22 czerwiec jest jeszcze wolny. To już tylko tydzień, a trzeba przecież co nie co zamówić i podać (choć w przybliżeniu) liczbę uczestników.

Zapowiada się ciekawie, lokalizacja w miarę dogodna dla wszystkich, no i wolny termin 22 czerwca.

Czy prowadziłeś już jakieś rozmowy z właścicielem,
czy właściciel wie że ma to być spotkanie winiarzy i przynosimy własne trunki,
czy stawia jakieś warunki, (np wynajęcie sali itp.)
jak wyglądają ceny,
czy zachowana będzie zasada każdy zamawia na co ma ochotę i sam płaci,
czy jest tylko jedna sala?

Dużo pytań ale one muszą być postawione, żeby nie było niemiłej niespodzianki.

Pytania zasadne, ale co z odpowiedziami na nie ?
Może Waldek, jako pomysłodawca, by to ustalił ?
Czas nagli, bo Trzy Korony i Watra odpadły ze względu na zajęte miejsce w interesujący nas piątek. To samo dotyczy obiecujących początkowo Obiadów Jak u Mamy na Wycieczkowej - ze względu na to, że tam się nie pije alkoholu ( sic !).
Trzeba się ostro brać do roboty !!!

Sprawdziłem dziś "U Fabrykanta" (Plac Zwycięstwa), "Prowokacja" (Wigury), "Soplicowo" (Wigury/Sienkiewicza) - odpadają (albo brak miejsc, albo opłata od każdej wniesionej butelki!?). Pewną opcją może być "U Chochoła" (Piotrkowska 200). Szkopuł jest taki, że jest jedna duża sala i nie ma możliwości jakiegoś odgrodzenia się.

Chochoł byłby dobry. Choć kiedyś próbowałem w tym na Traugutta bodajże i powiedzieli mi wtedy, że nie ma opcji z alkoholem. To było jednak dawno.

Co do faktu, że nie ma jak się oddzielić... to chyba nie jest jakiś duży dla nas problem. W każdym razie do tej pory nam to nie przeszkadzało.