Witam wszystkich. Owszem rozmawiałem z p. Krzysztofem. Nie zaoponował konsumpcji własnych trunków, pomimo że sam ma w ofercie i wina. Wie kogo zaprasza i rozumie nasze potrzeby. Chciały natomiast zaproponować wspólny poczęstunek. Wędlina, sery, coś na ciepło dla każdego. Nie tłumaczyłem, że my wolimy "każdy za siebie" i każdy to co lubi, bo to była rozmowa bardzo wstępna. Nie znam nawet menu pubu. Sala jest jedna, na maks. 50 ludzi i jeszcze obok baru kilka stolików, ale to nie zakłóca spotkania na sali. Tak ja to odbieram.
Miejsce fajne, a właściciel bardzo przyjazny. Proszę jednak, żeby ktoś, kto wie jak to zawsze było zamawiane, zrobił to i tym razem. Nie mam żadnego doświadczenia w tym i nie wezmę takiej odpowiedzialności. Sorry.

Postaram się dziś podjechać do pub'u Keja. Otwarty będzie od 18-tej ale nie wiem czy będzie wówczas osoba decyzyjna. Wieczorem wrzucę notkę na ten temat.

Znalazłem jeszcze jedną opcję: Le Loft Cafe na Tymienieckiego/Kilińskiego. Ciekawy, chyba nowy, lokal. Sala główna jest już zarezerwowana, ale można wynająć salę konferencyjną (będzie się to wiązało z jakimś kosztem - jakim, powinienem wiedzieć w poniedziałek). Nie ma problemu z alkoholem, każdy zamawia z karty, co chce (lub zbieramy zamówienia wcześniej i krócej wtedy czekamy na wydanie posiłku). W poniedziałek powinienem dodzwonić się do właściciela i potwierdzić, to czego dowiedziałem się na miejscu od obsługi.

Rozmawiałem telefonicznie z Waldkiem, ma dogadać szczegóły, jeśli to nie wypali to w wtorek dzwonię do FS.

Ja po wizycie w Keja Pub praktycznie zarezerwowałem miejsce na piątek. Pub znajduje się w budyneczku na rogu Kopernika i Łąkowej (dobry dojazd). Sala jest duża z zakamarkami więc spokojnie można się bawić we własnym gronie. Właściciel wydaje się bardzo sympatyczny i spolegliwy. Ze względu na naszą wygodę (czas oczekiwania i dostępność produktów) prośba aby się zadeklarować co do potraw które będziemy zamawiać. Ceny są umiarkowane a porcje duże (tak mówi właściciel). Ponieważ w menu jest sporo pozycji trudno byłoby je tu przytaczać. Podam kilka rzeczy które jak sądzę nas zadowolą. Można będzie na miejscu, oczywiście dodatkowo, zamawiać coś jeszcze z poza przytoczonej listy. Nazwy potraw są fantazyjne więc podam je po transkrypcji na język zrozumiały dla wszystkich. A więc:
-golonka pieczona 12 zł. (polecana przez właściciela jako ciekawe ich danie)
-kurczak zapiekany w ziołach i winie 12 zł. (też polecane)
-kotlet schabowy 14 zł. (nieśmiertelne danie w każdej knajpce)
-miruna smażona (ryba) 16 zł. (polecana)
-rekin smażony 18 zł. (tez chyba ryba)
-pierogi z mięsem 14 zł. (polecane przez właściciela)
-pierogi ruskie 14 zł. (klasyczne)
-placki ziemniaczane na słodko 12 zł.
-placki ziemniaczane na ostro (coś jak po węgiersku) 14 zł. (polecane)
dodatki:
-porcja frytek 5 zł.
-porcja ziemniaków pieczonych 6 zł.
-porcja chleba 1 zł.
-surówka 3 zł.
Proszę się deklarować co kto zamawia do czwartku do 16-00.
Pub zostanie otwarty dla nas w piątek o 16-00. Tak więc do godziny 18-00 na pewno będziemy się mogli bawić sami. Jedyny mankament jaki zauważyłem to skąpe oświetlenie (tzw. nastrojowe), tak więc trudno będzie oceniać klarowność win.

Właśnie w rozmowie z właścicielem dowiedziałem się ze Krzysztof mnie wyręczył. Wielkie dzięki.Czy będzie jakiś konkurs?

Z karty poprosimy kurczaka w ziołach i winie,
mirunę,
jedne frytki,
dwie surówki
i duuużą kawę.

Ceny nie powalają na kolana, a to się chwali:)
Dla mnie kurczak pieczony w ziołach itd plus frytki.
Co będzie dalej to się okaże.

Uf.... Dobrze Krzysztof że zadziałałeś i to skutecznie bo czas mocno naglił
Ja bym poprosił kotlet schabowy, frytki, surówka i placki ziemniaczane na słodko
Dzięki i pozdrawiam
D.G.

Jak to dla mnie ? A Gosia co będzie jadła ?
Ja zjem golonkę. Czy Keja jest w willi Milscha ?

Tak, jest w willi Milscha. Kiedyś tam byliśmy na piętrze. Keja ma wejście od Kopernika (na parterze oczywiście).