Łódzki Klub Winiarzy http://klubwiniarzy.pl/forum/ |
|
nastaw z kwiatu czarnego bzu http://klubwiniarzy.pl/forum/viewtopic.php?f=9&t=279 |
Strona 2 z 3 |
Autor: | kolman [ 11 lip 2011, o 17:02 ] |
Tytuł: | Re: nastaw z kwiatu czarnego bzu |
Safal napisał(a): rustykalny ! tzn coś tam jest ale nie wiadomo co !? Rustykalny, czyli siermiężny, chłopski. Takie wino ma obowiązkowo dużo procentów, jest słodkie, rozwodnione i spożyte przed osiągnięciem jakiejkolwiek zadowalającej dojrzałości. Nierzadko przypadkowo nagazowane:D Czego oczywiście Ci nie życzymy. Co do Twoich pytań, to polecam lekturę jakiejś książki o domowym wyrobie wina, choćby Cieślaka. Tam jest podstawowa teoria. |
Autor: | Safal [ 12 lip 2011, o 13:55 ] |
Tytuł: | Re: nastaw z kwiatu czarnego bzu |
Rustykalne czyli takie które ma tylko sponiewierać a nie ciaszyć smakiem postaram się poszukać książeczki i poznać podstawy Rafał |
Autor: | Łukasz [ 18 maja 2012, o 22:01 ] |
Tytuł: | Re: nastaw z kwiatu czarnego bzu |
Czarny Bez zaczyna kwitnąc... Trzebaby powoli się przymierzyc do zwolnienia szkła |
Autor: | Damian [ 23 maja 2012, o 09:54 ] |
Tytuł: | Re: nastaw z kwiatu czarnego bzu |
Jaką metodą oddzielacie kwiaty od baldachów, ja kiedyś "wyczesywałem" ale to mało efektywna metoda, może macie lepsze? |
Autor: | Geronimo [ 23 maja 2012, o 10:01 ] |
Tytuł: | Re: nastaw z kwiatu czarnego bzu |
Marek chyba kiedyś pisał o strząsaniu kwiatów w foliowej torebce,chyba miały być lekko podsuszone.O ile mnie pamięć nie myli pozdrawiam |
Autor: | general aidid [ 23 maja 2012, o 20:39 ] |
Tytuł: | Re: nastaw z kwiatu czarnego bzu |
1 dzień w torebce foliowej i same spadają. |
Autor: | Łukasz [ 23 maja 2012, o 22:54 ] |
Tytuł: | Re: nastaw z kwiatu czarnego bzu |
Ja w tamtym roku poprostu odrywałem palcami kwiecie - co jednak skutkowało tym, że pozostała pewna częśc "zieleniny". Wina jeszczem nie próbował, ale zastanawiam się czy ta znikoma ilośc wpłynęła na smak czy nie - mam nadzieję, że nie... |
Autor: | kolman [ 23 maja 2012, o 23:55 ] |
Tytuł: | Re: nastaw z kwiatu czarnego bzu |
Geronimo napisał(a): Marek chyba kiedyś pisał o strząsaniu kwiatów w foliowej torebce,chyba miały być lekko podsuszone.O ile mnie pamięć nie myli pozdrawiam Mi pamięć podpowiada, że baldachy miały być zmrożone:) Łukasz napisał(a): Ja w tamtym roku poprostu odrywałem palcami kwiecie - co jednak skutkowało tym, że pozostała pewna częśc "zieleniny". Wina jeszczem nie próbował, ale zastanawiam się czy ta znikoma ilośc wpłynęła na smak czy nie - mam nadzieję, że nie... Czy jednak przy takim skubaniu z krzaczka pyłek nie osypuje się na ziemię? Pamiętam, że w zeszłym roku strasznie dużo tego pyłku było, wystarczyło delikatnie potrząsnąć baldachem, żeby opadł. A co do zieleniny, to zauważyłem, że w gotowych suszach też jej nie brakuje, a jest sporo fanów wina z takiego kwiatu cz.b. Ja w tym roku nie nastawiam stricte czarnobzowego, za to dodałem susz do dwóch win, jako aromatyczny dodatek. Generalnie kwiatowe mi wywietrzały z głowy... |
Autor: | Łukasz [ 24 maja 2012, o 00:48 ] |
Tytuł: | Re: nastaw z kwiatu czarnego bzu |
Nie zrywałem bezpośrednio z krzaka tylko z uprzednio ściętych baldachów (zamiast wyczesywania, skubanie)... Co do wersji suszonej to przeszkadza mi goryczka która wtedy występuje (taka charakterystyczna dla suszu) |
Autor: | general aidid [ 24 maja 2012, o 09:41 ] |
Tytuł: | Re: nastaw z kwiatu czarnego bzu |
Dzień w torebce powoduje zwiędnięcie, nie zasuszenie, a kwiatki naprawdę spadają same w 97,5%. Ale dzień, to dzień, a nie dwa. |
Strona 2 z 3 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |