Damian napisał(a):
to tylko osobiste spojrzenie.
I wcale nie odosobnione. Robiłem i piłem kilka innych. Tylko wermuty z przepisów na ryżowym potrafią się obronić. Ryż i inne zboża nie fermentują (niesłodowane), nie biorą udziału w wytwarzaniu wina. Czy woda po moczeniu ryżu ma dobry smak? Bo tyle z ryżu zostanie. Reszta to smak i aromat dodatków, a że ich dużo niema, to i wino cienkie wychodzi. O tej porze roku cienko z surowcem na wino, więc też polecę hibiskusa. I tu jedna uwaga, nie zostawiaj kwiatów na czas fermentacji. Kwiat zaparz (nie gotuj) ok 10 minut i po odsączeniu wywal. Nie sknerz, nie parz kilka razy. Hibiskus jest bardzo tani i lepiej wziąć więcej kwiatu zamiast kombinować. Sknerstwo kończy się kiepskim, ziemistym posmakiem w winie.
Oskołą rozcieńcz spirytus i zalej kwiat jaśminu. Będzie ciekawa nalewka. Jeszcze nikt nie rozpoznał z czego ją zrobiłem.