zajaczek83 napisał(a):
Jak wspomniałem w innym wątku jakoś mi sie nie udaje dotrzeć do was,a co byście powiedzieli na letni wypad za miasto?
Jakby powiedział Damian "Inicjatywa nadwszechmiar słuszna "
Ale wiesz Zajączku -przed nami długa jesień,zima,wiosna.Może zdołasz zajrzeć na któryś ze zlotów bądź chociaż na listopadowy konkurs win ?
Jeśli chodzi o zlot to mimo skromnej frekwencji było ciekawie ,merytorycznie, a także smakowicie.
Bardzo pozytywnie zapisało się słodkie wino truskawkowe Marcina ( co prawda po czarodziejskim zabiegu Marka),ale jednak.
Wytrawne wino aroniowe Krzysztofa z delikatnie użytą beczką i intrygującymi subtelnymi aromatami (rzadkimi w winach domowych) oraz wyważonymi taninami które często w winach aroniowych są nie do wytrzymania.
Kulebiaki córki Bogdana też zapisały swoją złotą kartę.
Nalewki Piotra były dwie.Tarninowa i z ałyczy.
Tarninowa była bdb.ale przy nalewce z ałyczy entuzjazm degustujących wzniósł się na rzadko osiągany poziom.
Cieszy również fakt iż uczestnicy tego spotkania utrzymali propagowany przez nas winiarzy poziom alkoholu we krwi
Ubolewam nad kieliszkami będących na wyposażeniu F.S. Nadają się one do wody,ewentualnie lodów, ale na pewno nie do wina.
Dziękuję wszystkim uczestnikom.Spotkanie z Wami,możliwość degustacji ,wymiany doświadczeń było (jak zawsze zresztą) dużą przyjemnością.
pozdrawiam
Darek