Witajcie
Dla przypomnienia trochę teorii:
Sposób wytwarzania czerwonego wina owocowego - patent. Osoby, które były na spotkaniu w Owocach i Warzywach próbowały wina Marka, luźno opartego na patencie. Piszę luźno, bo patent zakłada macerację wytłoków wrzątkiem przez 2-2,5 godziny i wyciśnięcie, Marek tymczasem fermentował je w miazdze. Podejrzewam, że stąd wzięły się nieprzyjemne, ostro-gorzkie posmaki.
A teraz praktyka: odebrałem z tłoczni soków 25 kg świeżych wytłoków z czarnej porzeczki. Zalałem je 25 l wrzątku. Niestety maceracja z przyczyn niezależnych ode mnie przeciągnęła się do 12-13 godz. Po wyciśnięciu moszcz wskazał zaledwie 4 st. Blg, za to 13-14 g/l kwasów. Kolor intensywny, czerwonyprawieczarny;) Zapach i smak obiecujący.
Trudno po moszczu oceniać przyszłe wino, ale jestem dobrej myśli. Jeśli wyjdzie dobre, to będziemy mieli przepis na wino "za darmo". Wystarczy podjechać do jakiegoś zakładu przetwórstwa owoców, gdzie chętnie pozbędą się odpadów, jakimi są wytłoki z czarnej porzeczki.
Czy ktoś w tym roku również nastawił to wino?