A ja wrócę jeszcze do proszku do zmywarek. Działa szybko i rewelacyjnie - nawet w zimnej wodzie. przy uporczywych zabrudzeniach warto do balonu dodać ciepłą wodę. Warto spróbować. Nie ma żadnego porównania z płynami do mycia naczyń.

Co do szoków termicznych moja uwaga jest taka. Balony pękają również od zimnej wody. Trzeba uważać zwłaszcza zimą, kiedy z kranu lecąca zimna woda, jest naprawdę zimna.

Długa łyżka do butów ze stali nierdzewnej

Często mamy problem z mieszaniem zawartości fermentatora, np. podczas fermentacji dzikiej róży. Można jako mieszadła używać różnych rozwiązań a nawet kupić dedykowane mieszadło (np. w Biowinie sprzedawane jest np. TAKIE).

Moim zdaniem (używam od kilku lat) świetnie się sprawdza, długa łyżka do butów wykonana ze stali nierdzewnej. Jest wystarczająco długa aby stosować ją w pojemniku 33 l. Ma bardzo dobrą sztywność, co pozwala bez problemu mieszać nawet geste nastawy. Łatwa w utrzymaniu w czystości. Cena zakupu wynosi około 10 zł. Polecam

Dyfuzor ceramiczny do napowietrzania

W Browamatorze można kupić dyfuzor ceramiczny do napowietrzania ( brzeczki i innych nastawów przed fermentacją, destylatów podczas starzenia itp.)
Cena ok. 15 zł. Kupiłem, bo czarne (z jakiegoś porowatego tworzywa) dyfuzory dostępne w sklepach akwarystycznych miękną w mocniejszych alkoholach i kruszą się. Ten jest ceramiczny i skuteczny- efekt działania po podłączeniu do pompki widoczny jest na zdjęciu. Średnica ok. 14 mm.

Butelka do syropu

Do przechowywania syropu cukrowego ( tzw. "normalnego", czyli 1 litr syropu = 1 kg cukru, przepis u Cieślaka) bardzo wygodna jest butelka/karafka po winie (zakrętka twist).
Dzięki talii i szerokiemu wylewowi jest bardzo "chwytna" i łatwo można dozować ( np. przy dosładzaniu nalewek) nawet niewielkie ilości syropu. Moja butelka ma pojemność 1 litra. Na zdjęciu zawiera ok. 1 l syropu.

Często w takich butelkach są wina mołdawskie. Mam podobną, ale używam jej jako wazonu na kwiaty;)

Mieszadło drewniane.

Łatwo jest zrobić samemu bardzo przydatne mieszadło do nastawów winiarskich i nie tylko
Szczególnie niezastąpione w sytuacjach kiedy łyżka do butów poddaje się
Ma głównie sens do mieszania zawartości beczek, bo z pojemnikiem fermentacyjnym to i łyżeczka do herbaty da sobie radę
Całość z drewna bukowego: uchwyt dł. 100 cm, fi 20 mm, część poprzeczna 18 X 36 X 160 mm.
Przed użyciem i później, dla konserwacji, należy nasączyć gorącym olejem- najlepiej lnianym.
Z utrzymaniem higieny nie mam problemu, a zrobiłem ten gadżet dwa lata temu.

Końcówki wężyków.

Bardzo wygodne w działaniu (zasysanie boczne) końcówki wężyków do ściągania wina zrobić można z krótkich odcinków rurek instalacyjnych Cu z przylutowanym (lut instalacyjny bezołowiowy) denkiem (blacha Cu) . Otwór boczny rozwiercamy wiertłami o coraz większej średnicy.
Na zdjęciu widoczne są końcówki fi 8 mm (dobra do przelewania wina do butelek i do nalewek) i fi 12 mm.
Używam ich od wielu lat.

Marek - super pomysł- bo muszę przyznać że rurka szklana z Biowinu z otworem 5 cm. od końca rurki często mnie wyprowadzała z równowagi
dzięki i pozdrawiam All

Strasznie długo trwa zlewanie tą rurką z Biowinu. Ale przecież nam nie powinno się spieszyć. Wszak domeną winiarza jets cierpliwość
Marku czemu zrobiłeś otwory na samym dole, a nie trochę od dołu? Chodzi mi o to, że otwór wyżej nie zasysa osadu z dna.

Nie powinno się spieszyć, ale to się raczej tyczy dojrzewania - przy zlewaniu liczy się czas (utlenianie, możliwości zakażenia, itp)

Otwór z boku i tak sprawia, że ciąg jest "nie z dna", a przynajmniej nie całkiem, a jak wetkniesz coś w osad (rurkę z otworem nieco wyżej) to i tak spowodujesz wzburzenie go w pewnym stopniu co zaowocuje zassaniem jego pewnej części...
Tak czy tak trzeba uważać...